Przejdź do głównej zawartości

Dwa miejsca w centrum Berlina

Minister spraw zagranicznych Maas podkreśla wolę wspólnego upamiętnienia polskich ofiar niemieckiej agresji w czasie II wojny światowej.

23.09.2021
Minister spraw zagranicznych Heiko Maas przedstawia koncepcję.
Minister spraw zagranicznych Heiko Maas przedstawia koncepcję. © picture alliance/dpa

Pierwsza koncepcja jest już gotowa: W Berlinie ma powstać miejsce upamiętniające zbrodnie narodowego socjalizmu w Polsce podczas II wojny światowej. Komisja ekspertów uznała za odpowiednie dwie centralne lokalizacje w Berlinie. Jedną z nich jest teren dawnej Opery Krolla w dzielnicy Tiergarten, na południe od Urzędu Kanclerskiego, a drugą działka obok ruin dworca kolejowego Anhalter Bahnhof przy Placu Askańskim. W centrum tego miejsca pamięci i spotkań ma stanąć pomnik poświęcony pamięci ofiar II wojny światowej i narodowosocjalistycznej okupacji w Polsce.

Ruiny dworca Anhalter Bahnhof.
Ruiny dworca Anhalter Bahnhof. © picture alliance/Bildagentur-online/Joko

Wyniki prac komisji ekspertów przedstawił minister spraw zagranicznych Heiko Maas. Realizacja planów zmierza we właściwym kierunku, powiedział Maas. Poparł on propozycję komisji, aby w umowie koalicyjnej przyszłego rządu, niezależnie od tego, kto go utworzy, zakotwiczyć miejsce pamięci „jako wyraz zaangażowania w przyszłościową kulturę pamięci”.

Chcieli na zawsze wymazać Polskę z mapy.
Heiko Maas, minister spraw zagranicznych, o zbrodniczych zamiarach nazistów

„Niemieckim okupantom nie chodziło tylko o militarne podporządkowanie. Poprzez niszczenie całych miast, przesiedlenia i masowe mordy chcieli na zawsze wymazać Polskę z mapy”, powiedział Maas. „Podczas moich licznych wizyt mogłem dosłownie poczuć, jak bardzo pamięć o tych zbrodniach do dziś prześladuje wielu ludzi w Polsce”. Cierpienia polskiej ludności cywilnej przez długi czas stanowiły jedynie skrawek niemieckiej pamięci o II wojnie światowej. Dlatego decyzja Bundestagu z 2020 roku o utworzeniu w Berlinie tego miejsca pamięci i spotkań z Polską ma tak fundamentalne znaczenie: „Jako gest wobec polskich ofiar i jako krok zbliżający kultury pamięci naszych krajów.”

Komisja Ekspertów obraduje od stycznia

Od stycznia działa komisja złożona z polskich i niemieckich ekspertów, w tym Piotra Cywińskiego, dyrektora Muzeum Auschwitz-Birkenau i Petera Olivera Loewa, dyrektora Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich. Koncepcja powstała pod kierownictwem byłego ambasadora Niemiec w Polsce Rolfa Nikela, w dialogu z politycznym gremium doradczym, historykami, osobami, które przeżyły nazistowskie zbrodnie i stowarzyszeniami ofiar.

Niemniej jednak, jak powiedział wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk w Warszawie, sugestie strony polskiej nie zostały jeszcze w wystarczającym stopniu uwzględnione. Potrzeba jeszcze wielu intensywnych prac, aby przyszły kształt pomnika odpowiadał „polskim oczekiwaniom i wrażliwości” oraz „historycznej szczerości”. Krytycznie wypowiadali się także przedstawiciele polskich Romów i ofiar Szoah, twierdząc, że nie czują się wystarczająco włączeni do projektu. Obawiają się też, że postawienie pomnika będzie stanowić odpowiedź na ich żądania reparacyjne.

Opera Krolla znajdowała się na terenie dzisiejszego parku w lewym górnym rogu zdjęcia przed Urzędem Kanclerskim.
Opera Krolla znajdowała się na terenie dzisiejszego parku w lewym górnym rogu zdjęcia przed Urzędem Kanclerskim. © picture alliance/dpa

Projekt ten ma się opierać na dwóch misjach określonych w uchwale Bundestagu: pamięć oraz edukacja i spotkania. Pomnik ma upamiętniać ofiary nazistowskich Niemiec. „To uhonorowanie ich życia, ich oporu i odwagi”, powiedział Maas. W znajdującym się przy nim Centrum Edukacji i Spotkań wystawy będą naświetlać zbrodnie niemieckiej wojny napastniczej, okupacji Polski, ale także stosunki polsko-niemieckie. Ponadto Niemcy i Polacy będą mogli zbliżyć się do siebie poprzez udział w imprezach, programach edukacyjnych, konferencjach i rozmowach z naocznymi świadkami. „Pamiętanie wymaga wiedzy historycznej”, podkreślił Maas. Szczegółowe koncepcje należy jeszcze opracować.

Nowy Bundestag musi jeszcze wyrazić zgodę

Federalne Ministerstwo Spraw Zagranicznych obiecało w roku budżetowym 2022 środki na rozpoczęcie przedsięwzięcia w wysokości 200 000 euro. Po wyborach do Bundestagu nowy Bundestag musi podjąć decyzję w sprawie tej koncepcji. Następnie zostanie ogłoszony konkurs architektoniczny, a budowa - taką nadzieję ma Maas - ma się rozpocząć w najbliższym okresie legislacyjnym.

Końcowy raport komisji ekspertów kończy, przynajmniej na razie, trwającą od lat debatę na temat właściwej formy upamiętnienia ofiar nazizmu w Polsce. Pierwotnie pomysł utworzenia w Berlinie miejsca upamiętniającego niemieckie zbrodnie w Polsce powstał z prywatnej inicjatywy przy udziale Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich. W debacie nad wnioskiem krytycy ostrzegali przed upaństwowieniem upamiętniania. Obawiają się również, że inne ofiary nazizmu mogą zostać zepchnięte na dalszy plan. W październiku 2020 roku Bundestag zdecydowaną większością głosów opowiedział się jednak za utworzeniem miejsca pamięci i spotkań.

(z dpa)

© www.deutschland.de