Przejdź do głównej zawartości

Liczy się przyszłość.

Polska i Niemcy świętują 30-lecie „Traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy”. Ale wspólna wizja sięga dalej.

Autor: Ulrich Krökel, 16.06.2021
Helmut Kohl i Jan Krzysztof Bielecki podpisują umowę.
Helmut Kohl i Jan Krzysztof Bielecki podpisują umowę. © dpa

Dużo lepiej już być nie może: prawie dwie trzecie mieszkańców Polski i Niemiec ocenia stosunki między oboma państwami UE jako dobre lub nawet bardzo dobre. Jest to kluczowy wniosek płynący z „Barometru Polska-Niemcy 2021”. Publikowane co roku badanie analizuje wzajemne postrzeganie sąsiadów w sercu Europy. W wielu dziedzinach wynik wypada nad wyraz pozytywnie. Przykładem może być kwitnąca wymiana handlowa pomiędzy tymi dwoma prężnie rozwijającymi się gospodarkami, które z powodzeniem stawiały czoła nawet pandemii koronawirusa. Polacy i Niemcy są także zadowoleni z przebiegu procesu pojednania. Tak czy inaczej, bardziej należy skupić się na teraźniejszości i przyszłości niż na przeszłości, jak sądzi dwie trzecie ludzi po obu stronach Odry i Nysy.

30 rocznica „Traktatu o przyjaźni” przypada 17 czerwca

Panujący między sąsiadami nastrój współgra więc ze zbliżającymi się uroczystościami. 17 czerwca przypada bowiem 30 rocznica podpisania dokumentu o nieco nieporęcznym tytule: Traktat o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy. W skróconej formie przyjęła się nazwa „Traktat o dobrym sąsiedztwie”. Sporządzenie umowy było konsekwencją pokojowych rewolucji w Europie Środkowo-Wschodniej w latach 1989/90. Wraz z końcem zimnej wojny postkomunistyczna Polska i zjednoczone Niemcy odzyskały pełną suwerenność. Warszawa natychmiast podjęła starania zmierzające do zbliżenia z Zachodem. Wolna Polska pragnęła bowiem znaleźć się tam, gdzie zgodnie z jej własnym historycznym i kulturowym wyobrażeniem o sobie już zawsze było jej miejsce: w europejskiej i transatlantyckiej wspólnocie państw.

Przyjaźń polsko-niemiecka w dobie kryzysu koronawirusowego 2020: „Razem łatwiej przetrwać najtrudniejsze chwile” – brzmi napis na banerze na moście łączącym Słubice (Polska) i Frankfurt nad Odrą (Niemcy).
Przyjaźń polsko-niemiecka w dobie kryzysu koronawirusowego 2020: „Razem łatwiej przetrwać najtrudniejsze chwile” – brzmi napis na banerze na moście łączącym Słubice (Polska) i Frankfurt nad Odrą (Niemcy). © dpa

„Przez Berlin do Brukseli” – brzmiała myśl przewodnia

W tym miały pomóc zjednoczone Niemcy. „Przez Berlin do Brukseli” – brzmiała najważniejsza myśl przewodnia polskiej polityki zagranicznej w latach 90. A rząd niemiecki, który początkowo miał jeszcze siedzibę w Bonn, gotów był udzielić szerokiego wsparcia. W końcu jednym z głównych celów niemieckiej polityki zagranicznej, po przezwyciężeniu podziałów narodowych, było dokończenie procesu zjednoczenia Europy. „W wielu kwestiach spotykaliśmy się ze szczególną życzliwością kanclerza Niemiec [Helmuta Kohla] wobec ówczesnej Polski” –

wspominał później Jan Krzysztof Bielecki. Ten liberalny ekonomista był w 1991 roku szefem rządu w Warszawie i tym samym jednym z sygnatariuszy „Traktatu o dobrym sąsiedztwie”. Już w preambule czytamy o „politycznej i gospodarczej integracji Rzeczypospolitej Polskiej ze Wspólnotą Europejską”.

Intensywna współpraca we wszystkich dziedzinach

To był „niezwykle udany” pomysł, ocenia 30 lat później historyk Peter Oliver Loew, który kieruje Niemieckim Instytutem Spraw Polskich w Darmstadt. W maju 2004 roku Polska przystąpiła do UE wraz z dziewięcioma innymi państwami Europy Środkowej i Wschodniej. Poza tym traktat ten miał również „ogromne znaczenie dla stosunków dwustronnych”, mówi Loew. W istocie partnerzy osiągnęli porozumienie w sprawie intensywnej współpracy w niemal wszystkich obszarach polityki. Dotyczyło ono gospodarki, środowiska, transportu, kultury, bezpieczeństwa i obrony. W umowie ustanowiono również wymianę młodzieży i regularne konsultacje rządowe. Ponadto zagwarantowano prawa mniejszości niemieckiej w Polsce oraz prawa Niemców polskiego pochodzenia.

Mamy jeszcze wiele celów, które wspólnie chcemy osiągnąć.
Mateusz Morawiecki, Prezes Rady Ministrów Rzeczypospolitej Polskiej

Kto szuka potwierdzenia sukcesu „Traktatu o dobrym sąsiedztwie”, wystarczy, że posłucha Olivera Hermesa, przewodniczącego Komisji ds. stosunków gospodarczych z Europą Wschodnią. Według niego Polska stała się „siłą napędową” w UE, gospodarczą potęgą. Również szef warszawskiego rządu Mateusz Morawiecki, który sam jest ekspertem w dziedzinie gospodarki i finansów, uważa handel za ważny filar stosunków polsko-niemieckich: „Od czasu zawarcia „Traktatu o dobrym sąsiedztwie” przed 30 laty wolumen obrotów wzrósł siedmiokrotnie.” Mało któremu z partnerów handlowych Niemiec udało się w tym okresie osiągnąć takie tempo, podkreśla Morawiecki, który nie chce jednak zbyt długo rozwodzić się nad spoglądaniem w przeszłość: „Mamy jeszcze wiele celów, które chcemy wspólnie osiągnąć.”

Plakat w Słubicach 2020: „Bądźcie zdrowi, przyjaciele!”
Plakat w Słubicach 2020: „Bądźcie zdrowi, przyjaciele!” © dpa

Aktywna praca z młodzieżą i akcja Instytutu Goethego

I nie dotyczy to bynajmniej tylko stosunków gospodarczych. Na przykład Polsko-Niemiecka Współpraca Młodzieży (DPJW), której dokument założycielski został podpisany równocześnie z „Traktatem o sąsiedztwie” 17 czerwca 1991 roku, kontynuowała swoją działalność w czasie pandemii koronawirusa. Często nawet z jeszcze większym zaangażowaniem. To prawda, że w czasach ograniczenia kontaktów większość działań odbywała się online. Ale zgodnie z hasłem „Tym bardziej teraz!”, DPJW uruchomił również dodatkowe fundusze. „Dodatek koronawirusowy” miał pomóc w kontynuacji spotkań młodzieży również na miejscu. W ten sposób organizatorzy podjęli ideę, która zawarta jest już w preambule „Traktatu o dobrym sąsiedztwie”: strony są przekonane, że „młode pokolenie ma do odegrania szczególną rolę w kształtowaniu na nowo stosunków między oboma krajami i narodami oraz w budowaniu zaufania między nimi”.

 


Projekt „Gute Nachbarschaft – Dobre Sąsiedztwo“ Instytutu Goethego wraz z wieloma polskimi i niemieckimi partnerami świętuje polsko-niemiecką przyjaźń i rocznicę podpisania traktatu w wyjątkowy sposób: w formie wspólnej wycieczki pieszej i spływu kajakowego oraz wspaniałych podcastów.


 

© www.deutschland.de