Wolontariat podczas światowych igrzysk
Wiele imprez sportowych nie mogłoby się odbyć bez zaangażowania tysięcy wolontariuszy – nie inaczej jest podczas Special Olympics w Berlinie.
Lauralie Mylène Schweiger,
07.06.2023 
Bez pomocy ochotników impreza taka jak Special Olympics nie mogłaby się odbyć. Podczas światowych igrzysk osób z niepełnosprawnością intelektualną i sprzężoną w Niemczech 16 000 wolontariuszy dba o to, aby rywalizacja 7 000 sportowców przebiegała sprawnie i bez zakłóceń. Zapytaliśmy trzy wolontariuszki, jakie zadania wykonują i dlaczego postanowiły się zaangażować.
Nowa rola rzeczniczki zawodników Juliany Rößler
Jako kajakarka, Juliana Rößler sama brała udział w igrzyskach Special Olympics, natomiast teraz angażuje się w inny sposób. Jako rzeczniczka zawodników reprezentuje organizację Special Olympics Deutschland (SOD), nawet jeżeli tym razem nie może sama zawalczyć o medal. „Zawsze byłam sportowcem, a teraz przypadła mi inna rola. To dla mnie zupełna nowość“, mówi mieszkająca w Berlinie kajakarka. „Nie mogę się wprost doczekać, by zobaczyć, co dzieje się za kulisami“.
Dieses YouTube-Video kann in einem neuen Tab abgespielt werden
YouTube öffnenTreści stron trzecich
Używamy technologii YouTube do osadzania treści, które mogą gromadzić dane o Twojej aktywności. Sprawdź szczegóły i zaakceptuj usługę, aby wyświetlić tę zawartość.
Otwórz deklarację zgodyDoświadczenia z Igrzysk Krajowych w Szwajcarii
Marianne Zahnd pomagała w ubiegłym roku podczas Igrzysk Krajowych ruchu Special Olympics w Szwajcarii. „Uczestnicy byli ogromnie szczęśliwi i bardzo otwarci w stosunku do nas, wolontariuszy“, wspomina. Podczas światowych igrzysk w Berlinie pomaga w organizacji konferencji, takich jak „Global Forum for Inclusion“. Swoje zaangażowanie uzasadnia także poczuciem wspólnoty, jakie niesie z sobą wolontariat: wolontariusze tworzą bowiem swego rodzaju „społeczność“. Jak mówi, te wspólnie przeżywane emocje motywują ją jeszcze bardziej.
„Kluczowe przeżycia“ podczas igrzysk Special Olympics
„Skoro taka impreza odbywa się w kraju“, Gabi Lehmann nie wyobraża sobie, by nie pomóc także na miejscu. Dlatego przyjeżdża na dwa tygodnie z południowych Niemiec do Berlina. Z własnego doświadczenia wie, jak wzbogacający może być wolontariat w ramach Special Olympics: podczas Igrzysk Krajowych w ubiegłym roku zgromadziła już pewne „kluczowe doświadczenia“. Pytania, jakie zadał jej wówczas mężczyzna z niepełnosprawnością intelektualną, uświadomiły jej, że „można patrzeć na świat zupełnie inaczej“.
