Przejdź do głównej zawartości

„Ustawa o łańcuchu dostaw to pierwszy krok“

Ekonomistka Laura Marie Edinger-Schons z Uniwersytetu w Mannheim dostrzega w ustawie o łańcuchu dostaw szansę dla znaku towarowego „Made in Germany“.

15.06.2021
„Lieferkettengesetz ein erster Schritt“
© dpa

Mannheim (dpa/lsw) – Ekonomistka z Mannheim, Laura Marie Edinger-Schons, uważa nowe przepisy dotyczące łańcucha dostaw za ważny wkład w przestrzeganie praw człowieka. Wprawdzie prawo w Niemczech jest mniej spójne niż w innych krajach, np. we Francji. Ale dzięki rozporządzeniu uchwalonemu w piątek przez Bundestag dobrowolna samoregulacja spółek zmienia się wychodzi się przynajmniej w obowiązek prawny. «To pierwszy krok – i to ważny», powiedziała badaczka ekonomii.

Zdaniem Edinger-Schons, stwarza to również szanse dla gospodarki. Nieetyczne praktyki i wynikające z nich skandale zaszkodziły nie tylko odpowiedzialnych za nie firmom, ale całej gospodarce. Jednak dzięki zwróceniu większej uwagi na prawa człowieka, ochronę klimatu i zrównoważony rozwój, znak towarowy «Made in Germany» może ponownie przynieść pozytywne efekty, argumentuje.

Ustawa będzie obowiązywać od 1 stycznia 2023 roku, początkowo w stosunku do przedsiębiorstw zatrudniających ponad 3 000 pracowników – a od 2024 również w stosunku do przedsiębiorstw liczących ponad 1 000 zatrudnionych. Według danych statystycznych, w Niemczech istnieje około 2 890 przedsiębiorstw zatrudniających 1 000 lub więcej pracowników. Nie dotyczy to małych i średnich przedsiębiorstw.

Źródło: dpa, Tłumaczenie: deutschland.de