Przejdź do głównej zawartości

„Naprawdę wielki moment dla Europy”

20 lat rozszerzenia UE na wschód: Niemcy i Polska stały się dobrymi sąsiadami.

24.04.2024
Dzieci świętują otwarcie granicy w 2004 roku.
Dzieci świętują otwarcie granicy w 2004 roku. © pictureAlliance/dpa

„Przystąpienie Polski do UE ponownie połączyło to, co niegdyś dzieliła żelazna kurtyna. Polska powróciła do serca Europy, dla której był to naprawdę wielki moment”, mówi Dietmar Nietan, koordynator rządu federalnego ds. niemiecko-polskiej współpracy. „Niemal dokładnie 20 lat temu, 1 maja 2004 roku, stałem pośrodku rozentuzjazmowanego tłumu na moście na Odrze między Frankfurtem nad Odrą a Słubicami. Dokładnie o północy ówcześni ministrowie spraw zagranicznych Joschka Fischer i Włodzimierz Cimoszewicz otworzyli granicę między Polską a Niemcami. „Wtedy byłam posłanką do Bundestagu i pojechałam do Frankfurtu, aby osobiście doświadczyć tej historycznej chwili” – pisze Anna Lührmann, minister stanu w Federalnym Ministerstwie Spraw Zagranicznych, na stronie Fundacji im. Bölla. Tej samej nocy setki osób przekroczyły most na Odrze między Niemcami a Polską w obu kierunkach, po raz pierwszy korzystając z prawa do swobodnego przemieszczania się. Od momentu rozszerzenia UE uważa się, że w końcu, około 15 lat po upadku żelaznej kurtyny, podział Europy został ostatecznie zniesiony.

Ministrowie spraw zagranicznych Joschka Fischer i Włodzimierz Cimoszewicz na moście miejskim w 2004 r.
Ministrowie spraw zagranicznych Joschka Fischer i Włodzimierz Cimoszewicz na moście miejskim w 2004 r. © pictureAlliance/dpa

Od drugiej wojny światowej przez ponad pół wieku Europa była podzielona tak zwaną żelazną kurtyną – silnie ufortyfikowaną i szczelną granicą między państwami komunistycznymi na wschodzie, a państwami demokratycznymi na zachodzie. Dopiero w 1989 r. pragnienie wolności we wschodnich państwach doprowadziło do otwarcia granic. Dla nowych państw członkowskich pochodzących z niegdyś komunistycznej części Europy wejście do UE było symbolicznym zakończeniem ich walki o wolność i demokrację. „Jest to również zasługa Polaków – wraz z Solidarnością znacznie przyczynili się do upadku żelaznej kurtyny”, stwierdza Nietan.

Ostatecznie zawsze wszystko sprowadza się do ludzi.
Dietmar Nietan, koordynator rządu federalnego ds. niemiecko-polskiej współpracy

1 maja dziesięć nowych krajów przystąpiło do UE: Polska, byłe republiki radzieckie: Estonia, Łotwa i Litwa, a także Czechy, Słowacja, Węgry i Słowenia oraz Malta i Cypr. Unia Europejska powiększyła się z 15 do 25 członków i zyskała prawie 75 milionów nowych obywateli. Około połowa z nich mieszkała w Polsce. Rok wcześniej odbyło się referendum, w którym 77 procent Polaków opowiedziało się za przystąpieniem do UE. Również w Bundestagu przeprowadzono głosowanie: 3 lipca 2003 r. niemieccy posłowie niemal jednogłośnie zagłosowali za rozszerzeniem UE. 

Symboliczny akt otwarcia granicy na moście pomiędzy Frankfurtem nad Odrą a Słubicami w 2004 roku.
Symboliczny akt otwarcia granicy na moście pomiędzy Frankfurtem nad Odrą a Słubicami w 2004 roku. © pictureAlliance/dpa

Niezależnie od kursu polityki europejskiej obieranej przez poszczególne rządy w Polsce, poparcie społeczne dla UE nigdy nie spadło poniżej 80 procent. „Według mnie przystąpienie Polski do UE jednoznacznie potwierdza, że w ostatecznym rozrachunku zawsze wszystko sprowadza się do ludzi, do ludzi, którym żaden rząd, żaden aparat władzy nie jest w stanie na dłuższą metę się przeciwstawić” – mówi Nietan: „Dlatego uważam, że kluczowym jest, aby dokładnie przyjrzeć się temu, jak możemy jeszcze bardziej zbliżyć do siebie dwa główne filary stosunków dwustronnych – społeczeństwo obywatelskie i regiony przygraniczne – i w jaki sposób możemy jeszcze ściślej je połączyć”. 

Dietmar Nietan, koordynator rządu federalnego ds. niemiecko-polskiej współpracy
Dietmar Nietan, koordynator rządu federalnego ds. niemiecko-polskiej współpracy © pictureAlliance/dpa

Rocznica rozszerzenia UE będzie również hucznie obchodzona: przedstawiciele Komisji Europejskiej, wraz z Parlamentem Europejskim i partnerami z Niemiec, Polski i Czech, zapraszają na obchody Dnia Europy, które odbędą się 27 kwietnia. Uroczystości odbędą się w znamiennym miejscu: trójstyku w pobliżu Zittau w Saksonii, gdzie spotykają się granice Niemiec, Polski i Czech. Uroczystości otworzą burmistrzowie trzech miast: Zittau, Bogatynia i Hrádek nad Nisou – 20 lat temu, mimo wszelkiego optymizmu, trudno było sobie wyobrazić taki sojusz. Jednak w tym roku nie chodzi tylko o świętowanie: w dniach 6-9 czerwca odbędą się wybory europejskie. Dietmar Nietan, koordynator rządu federalnego ds. niemiecko-polskiej współpracy, stwierdza: „Rok 2024 to także rok ważnych decyzji w Europie. Polska ma znaczący udział polityczny, gospodarczy i militarny w naszej europejskiej wspólnocie. Razem z Polską i Francją, jako Trójkąt Weimarski, działamy na rzecz Ukrainy i bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO. Wraz z naszymi polskimi partnerami powracamy do bliskich, przyjaznych i sąsiedzkich stosunków”.