„Radykalna solidarność ze strony mężczyzn”
Jak bardzo feministyczni muszą być mężczyźni? Na to pytanie odpowiada Robert Franken, współzałożyciel platformy „Male Feminists Europe”.
![Robert Franken wzywa do większej solidarności mężczyzn z kobietami. Robert Franken wzywa do większej solidarności mężczyzn z kobietami.](/sites/default/files/styles/image_carousel_mobile/public/media/image/07032022_Sonderthema_Robert-Franken.jpg?itok=PRXKQmyf)
Robert Franken jest feministą, współzałożycielem platformy „Male Feminists Europe” i ambasadorem honorowym kampanii solidarnościowej organu ONZ Women – „HeForShe”.
Proszę Pana, dlaczego więcej mężczyzn powinno być feministami?
Zasadniczo feminizm nie potrzebuje mężczyzn, aby być skuteczny. Nie chodzi też o to, że feminizm powinien wystosowywać do mężczyzn jakiekolwiek zaproszenia. Obowiązek spoczywa na nas, mężczyznach: musimy zrozumieć konteksty feministyczne i zdać sobie sprawę z odpowiednich życiowych doświadczeń.
Większość zapytanych o to mężczyzn opowiada się obecnie za równymi prawami. Mimo to, zbyt mało się dzieje. W czym tkwi problem?
Socjolog Ulrich Beck opisał kiedyś to zjawisko jako „werbalną otwartość umysłu z dużą sztywnością zachowania”. Szybko można złożyć oświadczenie na rzecz równości, natomiast prawdziwa zmiana wymaga gotowości do refleksji, wyrobienia umiejętności mówienia i działania, chęci uczenia się, ale także zdolności do oduczania się lub zaprzestania pewnych zachowań, jak również wiarygodnego i trwałego przyjęcia odpowiedzialności.
Musimy przyjąć do wiadomości, że jesteśmy częścią problemu, nawet jeśli działamy w najlepszych intencjach.
W jaki sposób mężczyźni mogą wspierać kobiety w walce o równouprawnienie?
Mogą – i muszą – wykorzystać w tym celu swoją władzę decyzyjną i przywileje. Musi się to odbywać na wielu poziomach: indywidualnym, organizacyjnym i systemowym. Kobiety nie są niedoreprezentowane, lecz strukturalnie wykluczone. I to właśnie tymi strukturami musimy się zająć. Wymaga to radykalnej solidarności ze strony mężczyzn. Musimy przyjąć do wiadomości, że jesteśmy częścią problemu, nawet jeśli działamy w najlepszych intencjach. Tak naprawdę dopiero wtedy dokonamy postępu w całym społeczeństwie.
Dieses YouTube-Video kann in einem neuen Tab abgespielt werden
YouTube öffnenTreści stron trzecich
Używamy technologii YouTube do osadzania treści, które mogą gromadzić dane o Twojej aktywności. Sprawdź szczegóły i zaakceptuj usługę, aby wyświetlić tę zawartość.
Otwórz deklarację zgodyCzy mężczyźni w Niemczech są uwrażliwieni na tę kwestię?
Chyba trzeba mieszkać w jaskini, żeby nie słyszeć toczących się obecnie debat. Istnieje jednak duży opór. W końcu chodzi o status, władzę i pieniądze. Z racjonalnego punktu widzenia trudno jest zrozumieć, dlaczego mężczyźni sprzeciwiają się wprowadzeniu kwoty dla kobiet w wysokości 30-50%. Pod względem emocjonalnym można to zrozumieć.
To znaczy?
W przypadku osób uprzywilejowanych sprawiedliwość jest postrzegana jako niekorzyść. Od tego trzeba zacząć. Od radykalnej solidarności, ale także od badania naszych własnych socjalizacji i doświadczeń systemowych. W tym tkwi klucz do wspólnego kształtowania świata na nowo przez wszystkie płcie.